,

MŁODY ODDECH KOŚCIOŁA – LIZBONA 2023 /1/

Z pewnością znaleźliby się wśród naszych Czytelników tacy, którzy mają jeszcze w pamięci lipcowe dni sprzed siedmiu
lat, kiedy to Polskę zalała fala pielgrzymów zmierzających do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. Niektórzy z nas przeżywali te piękne chwile osobiście. Niesamowity czas, pełen śpiewu, tańca, wielobarwnych flag, wymienianych pamiątek, niekończących się rozmów, hektolitrów wspólnie wypitych kaw i zjedzonych wśród krakowskich uliczek lodów. Energetyczne koncerty, pomnik Adama Mickiewicza „oblepiony” młodymi, „rzeka” płynąca na Błonia, a potem na Campus Misericordiae... Niezwykła Droga Krzyżowa, czuwanie ze św. Faustyną i św. Janem Pawłem II, świadectwa z różnych części świata... Aż łza kręci się w oku na wspomnienie, jak piękny może być Kościół, który tchnie młodością.

Z Krakowa młodzież, prowadzona przez Ojca Świętego, zaniosła iskrę miłosierdzia na cały świat, a kolejnym miejscem, gdzie ta iskra miała rozjaśnieć nowym blaskiem, była daleka Panama. Tam w styczniu 2019 roku zawitała wiosna Kościoła, świętując kolejny Światowy Dzień Młodzieży i dodając do modlitwy „Jezu, ufam Tobie” słowa Maryi, która przy Zwiastowaniu odpowiedziała: „Niech mi się stanie według twego słowa”.

Minął niecały rok... Ze światem stało się coś, czego chyba nikt się nie spodziewał. W jednej chwili maski zasłoniły twarze,
a ludzie bali się podawać sobie ręce. Po epidemii nadszedł czas wojny. Kilkanaście miesięcy temu wielu z nas zadawało sobie pytanie: „Jak to możliwe, żeby w XXI wieku w środku cywilizowanej Europy mogły dziać się tak straszne rzeczy?” Dziś trudne wydarzenia ostatnich lat jakby trochę przycichły, ale w ich miejsce przyszła próba jeszcze większego niż dotychczas niszczenia serc poprzez szkalowanie tego, co święte. Wszystko razem pogłębia poczucie zagubienia, brak sensu i nadziei. Łatwo też może ogarnąć nas pokusa myśli: „Co dalej? Co złego jeszcze się wydarzy?”

I właśnie teraz, w takim momencie historii... znów powietrze zaczyna drgać oddechem młodości. Chciałoby się powiedzieć: „Widać światełko w tunelu!” – jasny punkt na mapie, w stronę którego odwracają się młodzi. Miejsce, gdzie spotkają się już za dwa miesiące, aby umocnić swoją wiarę, poczuć wspólną radość i nam wszystkim stamtąd przynieść nadzieję. Co to za miejsce? Można by je nazwać „Campus Mariae” (Pole Maryi), ponieważ Lizbona, gdzie odbędą się
XXXIII Światowe Dni Młodzieży, leży jedynie ok. 125 kilometrów od Fatimy. Tak naprawdę więc... to Matka Boża Fatimska zaprasza do swojego Domu młodych, nie tylko tych „przed trzydziestką”, ale wszystkich młodych duchem. Ona chce dać nam nową siłę. Chce też, żebyśmy „nie bali się wstać i z pośpiechem wyruszyć na szlak”. Niech te słowa z ŚDM-owego hasła i hymnu usłyszą nie tylko nasze uszy, ale i serca.

Niezależnie więc od tego, Drogi Czytelniku, czy masz 10, 15, 25 czy 95 lat, poczuj się zaproszony, aby w sobie właściwy sposób od 1 do 6 sierpnia 2023 roku uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży. Przez najbliższe tygodnie zaś wspólnie spróbujemy się do tego Wydarzenia przygotować.


 

Małgorzata Sar

do góry